Przykładem, że z mitami przeszłości cały czas nie udało się wygrać jest sprawa Narodowych Sił Zbrojnych, gdzie sprawa jej udziału w Powstaniu jest zamilczana. Niestety instytucję państwowe czy samorządowe nie pomagają albo jest to pomoc zbyt mała. Po 30 latach „wolnej” Polski dzięki garstce zapaleńców udaje się w miarę możliwości odkłamywać jej mit, gdzie komuniści przedstawiali ją jako organizację bandycką, antysemicką i zbrodniczą. Niestety miejsce dla NSZ w Muzeum Powstania Warszawskiego to jedna czy dwie gablotki za schodami. Jednocześnie jest miejsce na tablicę ku czci Azerów walczących w Powstaniu Warszawskim. Dla przypomnienia, w Powstaniu Warszawskim walczył azerbejdżański 111 pułk… po stronie Niemieckiej.
Przykładem powstawania nowych mitów jest sprawa kapitana Hala. Parę lat temu podczas promocji drugiego wydania książki Leszka Żebrowskiego „Paszkwil Wyborczej” poznałem syna kapitana Hala Jacka Stykowskiego. Leszek Żebrowski wykonał tytaniczną pracę historyczną i udowodnił...