Odradzająca się po latach niewoli Rzeczpospolita uzyskała dostęp do niewielkiego, mierzącego raptem 75 km pasa wybrzeża, na którym poza przystaniami rybackimi nie było żadnego portu. Mimo, że Rzeczpospolita ponownie uzyskała dostęp do morza, napotkała na swej drodze problemy natury gospodarczej, politycznej i militarnej. Jedną z najważniejszych kwestii była wówczas możliwość kontynuowania walk w obronie granic oraz możliwość sprowadzania materiału wojennego z zagranicy. Port Wolnego Miasta Gdańska z którego mogła korzystać Rzeczpospolita, był ze względów bezpieczeństwa nieodpowiedni. Dzięki zaangażowaniu wielu ludzi i staraniom rządu polskiego udało się pozyskać 47 ha skrawek ziemi, który stał się zalążkiem Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Zabezpieczenie interesów suwerennej i niepodległej Rzeczpospolitej nad Bałtykiem było „solą w oku” Rzeszy Niemieckiej i Wolnego Miasta Gdańska.
Rozbudowa umocnień polowych i nieustanne szkolenia żołnierzy na wysuniętej placówce...