Jerzy Turek (17 I 1934 – 14 II 2010) – Aktor… Aktor drugiego planu. Wielokrotnie pytany o to w wywiadach, zawsze odpowiadał podobnie: „To szczera prawda, więc czego mam żałować…”. Dodawał też, że nigdy nie miał odpowiednich warunków, aby aspirować do roli amanta, jest aktorem użytkowym, więc nie stać go na nierealne marzenia…
Jednocześnie jego „łubu-dubu, łubu-dubu…” z Misia śpiewane do szafy albo rolę szlachcica Pogorzelskiego herbu Krzywda z Ja gorę, czy też poszukiwane dreblinki z Nie lubię poniedziałku wszyscy kojarzą właśnie z Nim.
A niewielu aktorów zostało tak dobrze zapamiętanych przez widzów jak On.
Zawodowiec, świetny rzemieślnik w aktorskim fachu był zarazem niezwykle sumiennym w pracy kolegą. Dyskretnym nauczycielem dla młodszych adeptów sztuki teatru i filmu. A przy okazji świetnym kompanem podczas wędkarskich wypraw…
Opowiedzą o Nim, odkrywając też mniej znane oblicze Jerzego Turka i kulisy Jego pracy nad kolejnymi rolami na scenie, w filmie i...